niedziela, 7 czerwca 2009

Z wizytą u upiora

...błąkał się się po scenie chory z nieszczęśliwej miłości. Muzyka - pomimo bycia "aniołem muzyki" ukojenia mu nie dawała -wręcz przeciwnie.Co gorsza jego "Loża nr 5" była zajęta więc ze złości w tym wszystkim efekciarsko spuścił żyrandol...
W minioną sobotę ekipa VII LO wybrała się na "Upiora w operze" w Teatrze Roma
Tytułem wspomnienia (fragment z "The Phantom Of The Opera" reż. Joel Schumacher 2004)

Brak komentarzy: