czwartek, 15 marca 2012

ZEWnętrza - wiadomości z frontu robót


 

ZEWnętrza – Pstryk! Więcej światła!

Jak to jest przebywać w świetle lamp samodzielnie zrobionych?  ŚwietLnie. I tak będzie, gdy pod sufitem PRZYMIERZALNI zawisną papierowe kule (czy paskom z kosza od niszczarki mogła przyśnić się bardziej świetlana przyszłość?). Magdy i Dorota z Fundacji Magazyn Zmian uczyły w trakcie kolejnych zajęć z serii reKONSTRUKCJE, jak z papierowych odpadów wyczarować  abażury. Ich  formowanie trwało kilka godzin i wydawało się, że nigdy się nie skończy, ale opowieści wyklejaczy zamieniły warsztaty w działania żywcem wyjęte z przeszłości. Wyobraźcie sobie kobiety, które na wsi spotykały się przy pracy – przędły, darły pierze, a historie same snuły się i snuły – tak to wyglądało i u nas. Teraz abażury leżakują (na balonach!) i czekają na przekłucie. Trzymajcie kciuki – żeby tylko balony pękły, reszta nie. 
(zdjęcia - Patrycja Łuczak)

 Weź jeden balon ,
 ... dwa duże wdechy ,
 zniszcz zużyte kartki ,
 i koleżankę,
  proś na wyklejankę
 
ZEWnętrza – Stoły do zAgrania.

Zjeść kanapkę przy partyjce chińczyka, wyzwać kolegę na pojedynek w warcaby,zajrzeć  w oczy koleżance siedzącej przy stoliku obok albo zgrać się wreszcie, choćby przed maturą. Wszystko to (i o wiele więcej) będzie można zrobić już niebawem, bo przy PRZYMIERZALNI powstaje właśnie salon oldskulowych gier planszowych. Odbyły się kolejne warsztaty z serii reKONSTRUKCJE i podczas gdy abażury dojrzewają w cieple, w ręce dizajnerów trafiły stoły. Na ich blatach zostaną namalowane pola do gry. Uczestnicy zajęć  liczą je i myślą, że przy komputerach w czytelni zrobi się wkrótce pusto. Szlifują blaty, robią na nich kolorowe podkłady i szukają już w głowach przeciwników do rozgrywek (w realu!).  Ponad wysokimi tonami szlifowania unoszą się pojedyncze słowa:  człowiek, start,graj, sześć, stop, rzucaj…
(zdjęcia -Patrycja Łuczak)  

 
Wszystko w rękach Kamila
 
A teraz w rękach niezidentyfikowanych 
 
Pędzle lubią błękity
Projekt realizowany w ramach programu Akademia Orange.

Brak komentarzy: